Page 20 - Katechizm_2LO_2022
P. 20
22 I. DROGA DO DOJRZAŁOŚCI I. DROGA DO DOJRZAŁOŚCI
Zgłębiamy naukę Kościoła
Katechizm Kościoła Katolickiego przypomina:
„Człowiek stworzony na obraz Boga, powołany, by Go poznawać i miłować,
szukając Boga, odkrywa pewne «drogi» wiodące do Jego poznania. Nazywa
się je także «dowodami na istnienie Boga» (...)” (KKK 31).
„(...) Kościół utrzymuje i naucza, że naturalnym światłem rozumu ludzkiego
można z rzeczy stworzonych w sposób pewny poznać Boga, początek i cel
wszystkich rzeczy” (KKK 36).
W Sumie teologicznej Tomasz omówił pięć argumentów kosmologicznych
na istnienie Boga — Absolutu:
1) z ruchu (ex motu), wskazujący na istnienie Pierwszego Poruszyciela;
2) z przyczynowości sprawczej (z niesamoistności świata) (ex ratione
causae efficientis), dowodzący istnienia Pierwszej Przyczyny świata;
3) z przygodności rzeczy (z przypadkowości rzeczy) (ex possibili et ne-
cessario), wskazujący na istnienie Bytu Koniecznego;
4) ze stopniowania doskonałości (z różnic w doskonałości) (ex gradibus
perfectionis), wskazujący istnienie Najwyższej Doskonałości;
5) z celowości rzeczy (ex gubernatione rerum), stwierdzający istnienie
stwórczego Rozumu kosmosu.
Akwinata przyjął, że cała wiedza pochodzi z poznania zmysłowego. Na tej
podstawie doszedł do wniosku, iż człowiek, korzystając z władz rozumu,
może poznać Boga, obserwując świat, który sam świadczy o swoim Stwórcy.
Dowód „z ruchu”
„(...) Pewne jest bowiem i stwierdzone zmysłami, że niektóre rzeczy na tym
świecie są w ruchu. Wszystko zaś, co się porusza, jest poruszane przez coś
innego; nic bowiem nie porusza się, jak tylko o tyle, o ile jest w możno-
ści do rzeczy, względem której się porusza. Porusza się zaś coś, o ile jest
w czynie: ruch zaś nie jest niczym innym, jak tylko wprowadzeniem czegoś
w możność do czynu. (...) Jeśliby przeto rzecz, przez którą coś jest porusza-
ne, poruszała się, to musi i ona być przez coś innego poruszana, a to znów
przez coś innego.
Tak zaś nie można postępować w nieskończoność, ponieważ w ten sposób
nie byłoby pierwszego poruszającego, (...). Zatem musi się dojść do czegoś
pierwszego poruszającego, które przez nikogo nie jest poruszane; a wszyscy
rozumieją, że to jest Bóg”.